Opis wycieczki
Poznajemy San Diego, jego Balboa Park z polskim akcentem - House of Poland , lotniskowiec Midway i pomnik pocałunku kończącego II Wojnę Światową i cukierkowe Coronado ze słynnym, owianym legendami hotelem Del (Coronado) a następnie przez Tijuanę udamy się do słynnych meksykańskich winiarni Valley de Guadalupe.
Program
Dzień Pierwszy
Naszą niezapomnianą przygodę weekendową rozpoczynamy w od przylotu w czwartek do San Diego. San Diego to najdalej wysunięte na południe miasto w Kalifornii. Jest drugim co do wielkości miastem w Kaliforni i znane jest m.in. ze wspaniałego, łagodnego klimatu przez praktycznie cały rok. Stąd do granicy z Meksykiem jest jedynie 30 km.
W zależności od czasu przybycia mamy do wyboru wieczorny spacer po słynnym Gaslamp Quarter – rejonie miasta gdzie odbywają się świetne koncerty i festiwale i jednocześnie słynącego z klubów, barów i nocnego życia. Jest to dzielnica rozrywki otoczona zabytkowymi budynkami z epoki wiktoriańskiej, które naprawdę robią wrażenie.
Innym, przyciągającym turystów miejscem jest Seaport.
Jest to zachowana w hiszpańskim stylu część miasta położona nad zatoką San Diego, z pięknym widokiem na słynny Coronado Bay Bridge. To właśnie tutaj, spacerując wzdłuż wybrzeża możemy podziwiać lotniskowiec USS Midway oraz zrobić obowiązkową fotkę przy pomniku słynnego pocałunku – The Unconditional Surrender opartym na zdjęciu, które w USA stało się symbolem zakończenia II Wojny Światowej
Dzień drugi
Po noclegu i śniadaniu kontynuujemy zwiedzanie pięknego San Diego.
Na początek udajemy się do Balboa Park – 490-hektarowego parku w samym sercu miasta. Jego nazwa pochodzi od hiszpańskiego morskiego odkrywcy – Vasco Núñez de Balboa. Zajmuje on prawie 5 km kwadratowych i znajdują się w nim największe na świecie obiekty pozostawione na świeżym powietrzu. Znaleźć tu nawet można polski akcent. House of Poland – Polski Domek, jeden z 15 domków promujących przyjaźń międzynarodową. Domek promuje polską kulturę nieprzerwanie od 1938 roku. Rzadkie gatunki drzew i roślin, magiczne alejki, muzea, teatry i ZOO na jego terenie sprawiają, że w Balboa Park można spędzić cały dzień, a i tak opuścimy go z lekkim niedosytem.
Następny punkt programu to Old Town to nastrojowo-klimatyczne miejsce w samym San Diego, gdzie można docenić bogatą historię tego miasta. Można tu znaleźć mnóstwo małych sklepików sprzedających lokalne produkty i sztukę, historyczne hotele i restauracje.
W dalszej części wycieczki jedziemy do jednego z najbardziej ekskluzywnych przedmieść – La Jolla. To właśnie tutaj przeniósł się twórca Microsoftu i obecnie jeden z najwspanialszych filantropów świata – Bill Gates. Poza drogimi domami i hotelami La Jolla posiada jedną z najpiękniejszych plaż w całej Kalifornii poprzecinanych skalnymi klifami, na których można spotkać mieszkające tam lwy morskie, foki i stada egzotycznego ptactwa.
Ostatnimi, ale bardzo atrakcyjnym miejscem dla wszystkich zwiedzających San Diego jest Wyspa Coronado.
Wyspa Coronado to urzekająca, cukierkowa wyspa z jedną z najpiękniejszych plaż w całych Stanach. Poza jedną z najpiękniejszych plaż w całych stanach, Coronado oferuje niezliczone atrakcje takie jak żeglarstwo, surfing, surfing z żaglem, czy wyprawy kajakowe lub na desce z wiosłem.
Żadna podróż do Coronado nie byłaby kompletna bez wizyty w legendarnym Hotelu znanym pod nazwą Del Coronado z barwną przeszłością jako największego hotelu świata do którego przyjeżdżały najsławniejsze osobistości jak prezydenci, koronowane głowy państw czy znani aktorzy tacy jak Rudolph Valentino, Charlie Chaplin, Clark Gable czy Marylin Monroe. Hotelowe pomieszczenia nieraz wykorzystywano na potrzeby filmów czy seriali. Dzięki eleganckim ogrodom, starodawnym rezydencjom, sklepom i restauracjom z widokiem na ocean, jest to miejsce pełne uroku i z pewnością warte odwiedzenia.
Jeśli nam starczy czasu i będą zainteresowani możemy wolne popołudnie spędzić na przepięknych plażach Coronado lub na przejażdżce rowerowej po wyspie.
Wieczorem wracamy do hotelu na zasłużony odpoczynek.
Dzień trzeci sobota
Po nocy spędzonej w San Diego ruszamy w kierunku Meksyku. Po przekroczeniu granicy zatrzymujemy się w Tijuanie – największym mieście Baja Kalifornia liczącym przeszło 2 miliony mieszkańców. Założone w 1889 roku jest to najszybciej rozwijająca się aglomeracja miejska i 6 pod względem wielkości miasto w całym Meksyku.
Tijuana wyrosła na kulturalne centrum, modernistyczne i pełne kolorów miasto. Po krótkiej przejażdżce i obejrzeniu zabytkowej katedry Catedral de Nuestra Senora de Guadalupe oraz starego miasta z urokliwymi straganami, uliczkami i świetnymi świeżymi straganami z meksykańskim jedzeniem zatrzymujemy się przy osławionym Malecon de Playas czyli deptaku wzdłuż plaży, który doprowadzi nas do słynnego muru lub będąc dosłownym, stalowego parkanu granicznego dzielącego Baja California w Meksyku z Kalifornią w USA.
Po około 2 godzinach jazdy wspaniałą widokowo legendarną “Escenica – Mexico 1D” dojeżdżamy do celu naszej wyprawy.
Kraina wina – Valle de Guadalupe to (wg. najsłynniejszego chyba kucharza amerykańskiego – Anthone Bourdain’a) – “Mała Toskania” i dostarcza 90% produkcji win w Meksyku.
Na początku XX wieku rosyjska chrześcijańska sekta Molokanów, która wydostała się z carskiej Rosji otrzymała od Prezydenta Meksyku prawo do osiedlenia się w rejonie dawnej misji hiszpańskiej Dominikanów w Valle de Guadalupe na Baja, niedaleko Ensenady. Sekta ta, która zaczęła się rozrastać pod różnymi nazwami (np. Pryguny) w ślad za zakonnikami z 19 wieku rozpoczęli kultywację oliwek i winogron dając fundamenty dzisiejszej Valle de Guadalupe. W latach 80-tych Valle naprawdę zaczęło kwitnąć. Najpierw Hans Backhoff zaczął produkować wysokiej jakości wina w Monte Xanic Bodega Vinícola. Następnie Hugo d’Acosta – po szkoleniu we Francji i produkcji wina dla Santo Tomás – przyspieszył rozwój branży, rozpowszechniając wiedzę na temat wina. Obecnie prawie 90% wina produkowanego w Meksyku ma miejsce w Baja California, z przeważającą większością w Valle de Guadalupe. W regionie jest ponad 150 winnic, a ich liczba rośnie z każdym kolejnym rokiem. Od producentów na skalę przemysłową, takich jak L.A. Cetto, Santo Tomás i Casa Pedro Domecq, po ekskluzywne winiarnie typu boutique – wszystkie wysokiej jakości. Zapomnijcie o Napa Valley – meksykańskie Valle de Guadalupe to jest teraz TO!
Region oczywiście zyskał międzynarodową reputację i znanym jest również z całej sieci doskonałych restauracji prezentujących kuchnie z całego świata, ale przede wszystkim słynną lokalną odmianę kuchni Śródziemnomorskiej – Baja Med.
Baja Med to fuzja kuchni meksykańskiej, na przykład serów chicharrón i cotija, śródziemnomorskiej, jak oliwa z oliwek i dań kuchni azjatyckiej, takiej jak trawa cytrynowa. Dania Baja Med prezentują świeże produkty i owoce morza z Baja California z portu Ensenada, takie jak omułki, ostrygi, małże i krewetki oraz niebieski tuńczyk; miniaturowe warzywa z pól na południe od Ensenady, oliwki z regionu winiarskiego w dolinie Guadalupe, daktyle pochodzące z San Ignacio i pomidory oraz truskawki z doliny San Quintin. Dodatkowe składniki to czerwony homar, płaszczki, ośmiornice, ogórki morskie i soliród – soczysta roślina, która rośnie na wydmach.
To właśnie tutaj znajdziemy nagradzaną gwiazdkami Michelina restaurację najsłynniejszego chyba kucharza w Deckman’s el Mogor. Inne miejsca to – najlepsze śniadanie na świecie (wg Foodie Hub Global Awards!) – La Cocina De Dona Esthella, najlepsza włoska restauracja świata (poza Włochami) – prowadzona przez Chef’a Angelo – Tre Galline. Inne ciekawe miejsce to Cocina Rusa Familia Samarin – prowadzona przez Rosjan, którzy tu uciekali z carskiej Rosji ogarniętej rewolucją od 1905 roku. No i nie można nie wspomnieć o grillu Finca Altozano słynnego kucharza także obdarzonego gwiazdką Michelina – Javiera Plascencia. Winny Szlak, czyli Ruta del Vino stał się jednym z idealnych miejsc do odwiedzenia poza miastem, ze względu na jego spokój, harmonię i pogodę ducha w tym miejscu, gdzie znajdują się ogromne winnice, spektakularne widoki i marzycielskie zachody słońca, których prawie nie znajdziesz gdzie indziej. Gwarantujemy, że będzie to fantastyczny dzień odpoczynku i prawdziwa uczta dla smakoszy dobrego wina i wspaniałej kuchni.
Ten wyczerpujący i pełen atrakcji dzień zakończymy grillem podawanym z miejscowym winem i piwem.
Dzień czwarty niedziela
Kiedy zbierzemy siły po intensywnym wieczorze ruszamy w drogę powrotną do San Diego.
Wycieczka grupowa, w dowolnym terminie dogodnym dla uczestników.
Cena od 450 PLN
Cena zależy od ilości chętnych osób:
- Cena za osobę przy 3- 4 uczestnikach: 450$ USD – auto osobowe
- Cena za osobę przy 5 – 6 uczestnikach: 420$ USD
- Cena za osobę przy 7 – 8 uczestnikach: 400 $ USD
W cenie
- Opiekę doświadczonego polskiego pilota
- 3 noclegi na trasie wyprawy (hotele i pokoje 2 osobowe. Śniadania na terenie USA wliczone w cenę. Śniadania na terenie Baja California w Meksyku we własnym zakresie (cena śniadania od 3-7 USD).
- Zorganizowany jednorazowo grill z piwem +jedna butelka wina na 2 osoby
- Transport i paliwo – zapewnione do naszej dyspozycji przez cały okres wyprawy
- Opłaty drogowe, mostowe, parkingi, koszty organizacyjne w USA i Meksyku
Nie zawarte w cenie
- ubezpieczenia turystycznego
- Wyżywienia ( 1 grill z alkoholem w cenie)
- Opłat za wypożyczenie rowerów, kajaków lub innego sprzętu wodnego.
- Dopłaty do pokoju jednoosobowego